- Myślisz, że jest sens to powtarzać? Zapytał Anu.
- A co mamy do stracenia? Odparł Enki.
- Męczymy się z nimi już ponad 50 miloj. To zaczyna się robić nudne. Sprawdzaliśmy nie raz, To nie działa. Sam dobrze o tym wiesz. Dobieraliśmy geny najnowszymi metodami. Nasi genetycy stawali na głowie. Tracimy tutaj tylko czas. To się nie uda!
- Jesteś pesymistą. Parę razy prawie się udało.
- I co z tego. Ta rasa jest skazana na zagładę, Sam zobacz. Od kilkunastu tysięcy ich cykli na tej planecie nie było tago bez wojny. Spieprzyliśmy coś i dobrze o tym wiesz. Daliśmy im świadomość. Pomagaliśmy im się rozwijać. A jak tylko osiągnęli pewien poziom, to ich empatia zniknęła. Ja ich skreślam. To nie ma dalszego sensu...
- Generalizujesz. Zobacz jak dużo osiągnęli przez ostatnie kilkadziesiąt cykli. Za dużo zainwestowaliśmy, żeby teraz tak całkowicie z nich rezygnować. Trzeba to przegłosować na Wielkiej Radzie.
- I co? Damy im kolejną szansę, a oni ponownie ją zniweczą. Ostatnie dwa wielkie konflikty ich niczego nie nauczyły... I właśnie zaczęli kolejny...
- Ale przecież już w miarę opanowali technologie, które mogą ich stawiać i prowadzić do poziomu 0. Niedługo mogliby odkryć samowystarczalne źródła energii. Zimną fuzję. Już rozumieją podstawy, jak można stworzyć sferę w ich nomenklaturze Dysona... Zaczynają pojmować czym jest horyzont zdarzeń... są bliscy wynalezienia napędów podprzestrzennych i to wszystko w ciągu niecałych 200 cykli ich miary... poważnie myślisz, że powinniśmy ich opuścić?
- Enki! Oni nigdy nie osiągną nawet poziomu 1 przy takim tempie autodestrukcji, Dążą wszelkimi sposobami do samozagłady. Daj mi jeden... ale chociaż jeden przykład, że tak nie jest.
- A właśnie, że Ci dam. Zawsze powtarzałeś, że oni nie są w stanie odczuwać prawdziwie amo, bo nie są w stanie osiągnąć takiego stanu połączenia.
- No bo nie są. Nie są w stanie stworzyć takiego związku. Unueco jest im nieznane. Próbowaliśmy...
- No właśnie chcę Ci coś pokazać, I chyba zmienisz zdanie. Otóż ostatnio nasze oscilatoroj zarejestrowały niesamowity przepływ energii. Źródłem są dwie jednostki. Co ciekawe obecnie oddalone od siebie o ponad 1000 bela. Anu! Tu nastąpiło całkowite kongruo! Jednostka viro ma w ich skali 51 cykli. Jednostka ino ma ich 41. Pomiary wychodzą ponad skalę. Co ciekawe obie jednostki nie miały jeszcze ze sobą deproksimaj fotoj.
- Zaraz. Zaraz! Czy to jest potwierdzone???
- Tak. Przesłałem Ci dane na holokator.
- Czyli... czy to możliwe???
- Tak. To la plej granda amo w najczystszej postaci. Coś czego szukaliśmy przez eony. Coś unikatowego w naszej galaktyce.
- To przecież może być też dla nas zbawienie... to coś na co czekaliśmy od dawna!
- Tak... nadal uważasz, że nie warto dalej w nich inwestować?
- Musimy natychmiast pobrać ĉi tiu paro. Przygotuj dla nich medio! Ma im niczego nie brakować. Wykonać! I rejestrować!
Obudziłem się na piaszczystej plaży. Było ciepło i cudownie. Morska bryza delikatnie głaskała moją twarz. Nie wiedziałem do końca w jaki sposób się tu znalazłem i co robiłem wcześniej. Nie było to istotne, bo obok mnie wtulona we mnie, lekko posapując przez nosek, leżała miłość mojego życia. Właśnie otworzyła swoje piękne oczy...
- Misiu?
- Tak Kochanie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz